Projekt – Salon Małgosi
Witajcie! 🙂
Kilka tygodni temu zgłosiła się do mnie Małgosia z prośbą o pomoc w zaaranżowaniu pewnej przestrzeni. Prace projektowe zostały zakończone,dzięki czemu mam dla Was nowiutki, świeżutki projekt 🙂
Jest to dość duży salon połączony z kuchnią. Całość miała zostać utrzymana w stylu skandynawskim, czyli należało zastosować proste formy i naturalne materiały. Co więcej – projekt ten miał łączyć stare z nowym – czyli WYZWANIE 🙂 Założenia założeniami, a wyszło… hmmmm…. oceńcie sami! 😉
Elementem stałym była kuchnia – biała z lakierowanymi frontami, jednak ze względów funkcjonalnych jak i proporcji pomieszczenia, zaproponowałam Małgosi rozbudowanie części kuchennej o wyspę.
Pierwotnie zaproponowałam bardzo przytulną wersję. Przez zastosowanie cegły projekt odbiegał nieco od założeń stylu skandynawskiego – ale i tak jestem z niego szalenie dumna 🙂
W projekcie została zachowana bardzo stara biblioteczka – pamiątka rodzinna. Tu nastąpiło magiczne połączenie starego z nowym, czyli stara biblioteczka i biała nowoczesna rtv-ka 🙂 Jak dla mnie wszystko na swoim miejscu 🙂
Wersja ta jednak niestety nie zyskała aprobaty 🙁 Ubolewam do tej pory, ponieważ ja bez wahania mogłabym się przeprowadzić do takiego wnętrza 😉
Okazało się również, że konstrukcja domu źle znosi wszelkie „wisiadła”, dlatego też musiałam zrezygnować z półek wiszących. Udało mi się natomiast zachować obrazy.
Na kolejnym etapie współpracy zostałam poproszona o usunięcie cegły i stanięcie na głowie, aby pomieściły się dwie kanapy 🙂 Tu rozpoczęły się negocjacje. Ja nie chciałam ustąpić, bo kanapy zbyt blisko kominka narażone byłyby na szybkie wypłowienie, natomiast Małgosia nalegała. Cegłę zastąpiłam betonem i w końcu udało się znaleźć taki model kanapy, który wpasuje się idealnie. Kanapa 3-osobowa ma szerokość 195 cm, dzięki czemu swobodnie będzie można przejść pomiędzy kominkiem, a jedną z kanap 🙂
W końcowej fazie okazało się jednak, że biblioteczka może zostać przeniesiona do innego pokoju, co delikatnie wpłynęło na końcowy efekt, który przedstawiam poniżej :
Część mebli stanowiących moją propozycje pochodzi z jednego miejsca. Jest to wynikiem zamiłowania Małgosi do pewnego jeszcze niezbyt popularnego trendu – Meble Niemieckie 🙂 Polecam Wam, przejrzyjcie ich ofertę.
Niestety biblioteka programu nie jest w stanie ogarnąć wszystkich dostępnych modeli na świecie; zastosowane w wizualizacji modele starałam się wyskalować tak, aby wymiarami odpowiadały modelom, które proponuję.
I tak właśnie:
stół w jadalni ( ten, ten, ten), krzesła przy stole (takie lub takie), lampy w jadalni, kanapa ( online dostaniecie ją tutaj ), stolik kawowy ( proponuję: ten, ten, ten , ten lub ten ), szafka rtv (ta lub ta ), pufa, lampa sztalugowa, reflektory w części wypoczynkowej (tu dostaniecie te reflektory; biuro obsługi klienta pomoże dobrać odpowiednią szynę 🙂 ). A jeżeli podobają Wam się obrazy w tym klimacie – koniecznie odwiedźcie to miejsce : www.strefa-koloru.pl oraz fanpage (klik). Kasia Puchowska tworzy fantastyczne dzieła. Ja osobiście jestem nimi zauroczona.
I tu niespodzianka dla Was Kochani! 🙂 Jeżeli spodoba Wam się obraz Kasi Puchowskiej skontaktujcie się z nią i powołajcie na Domi – Decor a otrzymacie 10% rabatu na jej fantastyczne prace 🙂
Ale wracając do meritum: Co sądzicie o tych projektach? Która wersja bardziej przypadła Wam do gustu?
Dajcie koniecznie znać!
Dominika
Hmm, lubię beton we wnętrzach typowo industrialnych i nowoczesnych. Jednak do tego salonu bez wahania wybrałabym cegłę, która nadaje ciepłego i przytulnego klimatu. Ciekawa jestem jak wnętrze będzie prezentować się na żywo, bo teraz skłaniam się ku wersji pierwotnej projektu. Pierwsza ranżacja wydaje się tętnić życiem i zapraszać do spędzenia czasu w pomieszczeniu. Natomiast druga jest poprawna, ale nieco „sztywna”. Ale z drugiej strony – rzetelną ocenę będzie można wydać dopiero po realizacji projektu, pozdrawiam!
Tez czekam z niecierpliwością na efekty 🙂
Jak dla mnie zdecydowanie lepsza jest pierwsza wersja 🙂 ale każdy ma prawo do własnego zdania 🙂