Sposób na uporządkowanie wizji – PROJEKT hol
Cześć!
Dziś chcę Wam opowiedzieć jak bardzo projekt wnętrza okazuje się być pomocny, nawet jeśli urządzanie planujecie wykonywać stopniowo.
Jak już kiedyś wspominałam, mój hol musiał sporo poczekać aż został urządzony (i to jeszcze nie do końca).
W głowie jako pierwsza zrodziła się wizja szafy wnękowej z przesuwnymi drzwiami, o której pisałam już wcześniej (tutaj).
Od początku wiedziałam, że ma być to lustro od podłogi aż po sam sufit. Sporo czasu natomiast zajął projekt jej wnętrza – ale o tym już też wiecie 🙂
Ale co dalej? Tapeta? Tynk strukturalny? Gładka ściana? Grzejnik – co zrobić z grzejnikiem?!
Milion pomysłów. Co wymyśliłam – na drugi dzień zapomniałam albo…….. entuzjazm opadł…
Chwile zwątpienia.
Tak dalej być nie mogło.
Postanowiłam mimo natłoku obowiązków uporządkować myśli i zrobić projekt, którego będę się sumiennie trzymać.
Płytki były położone od samego początku, więc za pierwszy punkt metamorfozy należy uznać położenie cegły – zgodnie z projektem 🙂
Kolejny punkt to wieszak – zgodnie z projektem 🙂
Ponieważ fundusze nie pozwalały na zakup konsolki i ławki, a czas nie pozwolił na ich wykonanie samodzielne – zajęłam się najłatwiejszą sprawą – grafiką na ścianę.
Poszukiwania trwały dłuuugo. Żadna ze spotkanych w sieci grafik w formie typologii, szkiców, tekstów motywacyjnych – nic nie spełniało moich oczekiwań.
Aż trafiłam na tekst impossible. Tak !!! To coś dla mnie !!! – pomyślałam. Nie zastanawiając się wiele natychmiast przystąpiłam do wykonania grafiki samodzielnie.
I tadaaa !
Niebawem załączę do pobrania moją grafikę – może się komuś z Was przyda ? 🙂
Z projektu do odhaczenia pozostaje ławka i konsolka. Ale to mam nadzieję już niebawem 🙂
Z pewnością, gdyby nie projekt, nadal męczyłabym się z milionami pomysłów. Być może niejednokrotnie pod wpływem impulsu kupiłabym coś co teoretycznie mogłoby pasować do tego wnętrza – niestety zdarzyło mi się to już wcześniej. Takie rzeczy lądują na strychu w pudle z napisem „może się przyda” albo na olx 😉
Dlatego z całkowitym przekonaniem polecam Wam projekt, który zaoszczędzi Wam takich zmartwień 🙂
Dominika
Dominika, jestem w trakcie powolnego remontu i zmiany właśnie korytarza- holu. I jak przeczytałam Twój wpis, przyszła mi ochota na białe cegły. Tutaj mam pytanie 🙂 czy one są białe, czy były „zwykłe ” i zostały pomalowane?
Cześć Basiu 🙂
Cegiełki (a w zasadzie płytki o grubości ok 0.5 cm) były w kolorze zwanym przez producenta białym. Jednak pomalowalismy je na śnieżna biel ponieważ chciałam uzyskać rzeski, świeży efekt. Płytki gipsowe doskonale się maluje 🙂
Super projekt ! Bardzo mi się podoba 🙂 teraz czekam na grafikę 😉