Stolik kawowy – w pogoni za ideałem.
Witajcie Kochani!
Wstyd się przyznać ale dopiero po 5 latach mieszkania w nowym domu dorobiłam się stolika kawowego. Zawsze były pilniejsze tematy a ja pochłonięta pracą, projektami, obowiązkami………….. po za tym stolik z Ikea zakupiony za 69 zł spełniał swoje funkcje 🙂 Obserwując moich Klientów pocieszam się, że nie tylko ja tak mam. Prawie każdy ma taką swoją „upchajdziurę” 🙂
Gdy wreszcie przyszedł ten czas, w którym nasza Ikeaowska „upchajdziurę” ( czytaj – stolik) nie nadawał się już do niczego i wstyd było podawać na nim kawę – znalazł się czas na poszukiwanie ideału 🙂 Tu niestety biłam się z myślami. W moim domu kanapa i stolik kawowy to centrum wszechświata. Tak więc zależało mi aby miał w sobie to „coś”.
Szalenie podoba mi się naturalne drewno; jednak niestety ten materiał nie wpisywał się w stylistykę mojego salonu. Z drugiej strony modele stolików, które przyciągały mój wzrok miały drewniany blat.
Oto stolik, na którego punkcie szalałam w pierwszej kolejności:
Piękna prosta forma, nowoczesny ale i naturalny… marzenie <3 brakowało w nim półki 🙂
Znalazł się i model z półką. Niestety półka była zbyt wysoko i tak jak wspomniałam – drewno nie wchodziło w grę. Przystąpiłam do dalszych poszukiwań. Znalazłam mnóstwo stolików w tym klimacie. Niestety wszystkie te stoliki, choć były tak bliskie ideału miały jedną bardzo poważną wadę – CENA.
Nie pozostało mi nic innego jak zaprojektować własny stolik i wykonać go samodzielnie 😉 no dobra… nie moimi rękoma 😉
Przeanalizowałam dokładnie moje potrzeby, porównałam oferty z internetu, zmodyfikowałam możliwe opcje pod moje wymagania. I tadaaa, projekt jak ta lala gotowy 🙂
Powierzchnia mojego stolika koniecznie musiała być duża; znacznie większa niż w oferowanych w sprzedaży modelach. Stolik miał również być niższy niż standardowo – chciałam tym zabiegiem uzyskać nowocześniejszy styl. Zdecydowałam, że zarówno blat stolika, jak i półka zostaną wykonane z czarnej płyty meblowej. W razie zarysowania przez moje Księżniczki nie będę rozpaczać 🙂 a czerń w moich wnętrzach to absolutny must have.
A oto co należy mieć:
- chwilę wolnego czasu na przemyślenia
- Męża chętnego do współpracy :*
- przyjaciół chętnych do pomocy (dziękuję!)
- profil 20mm x 20mm
- płyty pod wymiar stolika (blat to dwie płyty 18mm skręcone, półka to płyta 18mm)
Następnie należało:
- udać się do najbliższego punktu sprzedaży wyrobów hutniczych (w moim przypadku Rystal)
- Znaleźć kogoś, kto mi pięknie zespawa stolik.
- Pospawaną konstrukcję zawieźć do piaskowania i malowania proszkowego.
- Przykręcić płyty do konstrukcji.
I jest! 🙂
To tak w maksymalnym skrócie 🙂 Jeszcze raz serdecznie dziękuję osobom zamieszanym w realizację tego projektu 🙂
Kalkulacja:
- wyroby hutnicze 30 zł
- spawanie 200 zł
- piaskowanie i malowanie 80 zł
- płyty 110 zł
420zł zamiast około 1500zł ? Dla mnie bomba!
Jestem prze-szczęśliwa mając to cudo w moim domu. A kawa przy nim znakomicie smakuje 🙂 zapraszam! 🙂
A Wy? Jak radzicie sobie wnętrzarsko chcąc zaoszczędzić trochę złotówek? 🙂
Dominika
Piękne wnętrze 🙂 I do tego wymarzony stolik 🙂
Przynaję,że super stolik! lecę czytać u ciebie dalej bo mi się tu pooodddooobbba :*
Piękny stolik, piękne wnętrza.Uwielbiam drewniane gadżety.
Ten stolik w wersji pierwotnej jest przepiękny. W życiu nie zdecyduję się ponownie na ciemne meble, bo latam ze ścierką i co chwilę ścieram kurz. Mam brązowy stolik, który pełni rolę kawowo-jadalnianego (ze względu na brak miejsca na prawdziwy stół) i dostaję szału jak tylko widzę na nim odrobinę kurzu 😉
Bardzo aktualny dla nas temat, bo właśnie kupujemy dziurę w ziemi, która za jakiś czas stanie się naszym miejscem docelowym (przynajmniej na razie). Zawsze wychodzę z założenia, że lepiej na coś poczekać, zrobić samemu niż kupować byle co. Też mam swój wymarzony stolik kawowy i chyba również wykonam go sama, choć będę musiała się wybrać na Bliski Wschód po idealny blat 😉
Stolik prezentuje się fantastycznie 🙂 Nie dość, że ciekawie wygląda, jest minimalistyczny, to jeszcze na dodatek funkcjonalny. Ideał! <3
Fajnie jest mieć coś swojego pomysłu, a jak jeszcze oszczędzamy przy tym pieniądze to już w ogóle bomba!
🙂 ja niestety cierpię na nadmiar pomysłów i niedobór czasu 🙂
naprawdę piękny! 😉
Ja też jestem na etapie poszukiwania stolika i też ciągle coś mi nie pasuje, a jak pasuje to cena przeraża. Nie pomyślałabym ,przy takiej realizacji cena wyjdzie tak atrakcyjna. Dałaś mi do myślenia …:)
🙂 cieszę się 🙂 to oznacza, że jest jakiś sens w tym co robię 🙂
Swietne wykonanie:), ja przy urzadzaniu salonu takze wzdychalam za tym stolikiem – cena w sklepie powalajaca. jednakze, chyba zdecydowalabym sie na danie blatu debowego, dla kontrastu z czarnym kolorem stelazu.
no tak, ponadto dębowy blat współgrałby z dębowymi schodami w tle. Jednak w reszcie salonu są zastosowane meble w czarnym połysku z płytą imitującą drewno śliwy… którego na stoliku nie mogłabym znieść zwłaszcza biorąc pod uwagę moją pasiastą podłogę 🙂 więcej elementów składowych przemawiało za czarną płytą 🙂
Bardzo lubię takie kreatywne rozwiązania. Brawa za dobrą robotę i (sorki za słowo) łeb na karku 😉
Często wzdycham do przedmiotów „z internetu” ale ceny powalają na kolana. W końcu robię sama to o czym marzę albo wyszukuję na starociach i
Świetny:) Wygląda ekstra, a dodatkowe gratulacje, że wykonałaś go sam:)
Poszukuję stolika kawowego, ale białego lub z marmurowym blatem. Może znasz jakieś sklepy online, gdzie będę mogła zamówić? Urządzam swoje pierwsze, własne mieszkanie, chcę aby było idealne!
Mam ten sam problem, na dodatek wymarzyłam sobie konkretne jego wymiary (np. 50cm wysokości, 30cm szerokości lub średnicy), dołączam się do pytania.
A tak poza tym to również coraz poważniej zastanawiam się nad własnym projektem i DIY…