Witajcie Kochani!

Widząc zakłopotanie na wielu forach w kwestii doboru kolorów we wnętrzach postanowiłam Wam trochę pomóc. Na blogu pojawi się seria wpisów pod tytułem „Kolory pod lupą”. W każdej serii znajdziecie porównanie kolorów od różnych producentów i opis do jakich wnętrz będą one odpowiednie. Dziś ruszamy z najpopularniejszym kolorem ostatnich sezonów – SZARY.

W świecie mody panuje stwierdzenie „Grey is the new black”.  Zgadzam się z tym w 100%. Niestety ciąży nade mną swojego rodzaju fatum wyprzedzania trendów. Już gdy rozpoczynałam urządzanie mojego domu szalałam za szarością – której ni hu-hu nie szło dostać w sklepach… szukałam szarych płytek podłogowych i łazienkowych, szarych farb, szarych zasłon, pościeli……………i co znalazłam? NIC! Wszystko było brązowe i beżowe…. Nie było lekko. Na szczęscie ten przykry dla mnie czas minął i świat oszalał na punkcie szarości.

Wielu doceniło neutralność tej barwy i jej ponadczasowy, elegancki charakter. Jednak ilu producentów, tyle możliwości. Odkładając na bok preferencje względem gatunku ( bo ilu fachowców tyle opinii ) weźmy pod lupę odcienie.

Na początek farby marki Beckers.

Każdy kolor, nawet kolor szary zawiera w sobie również inne pigmenty. Przyglądając im się uważnie zauważyć można, że kolory silver pearl i zen mają w sobie sporo niebieskiego – są to zatem najchłodniejsze odcienie, które doskonale rozświetlą wnętrze i dodadzą rześkości. Kolory healing grey, stony beach oraz grey shell są pochodnymi zieleni. Nie rozświetlają; więc nie są odpowiednie do wnętrz z małym dostępem światła dziennego. Decydując się na stony beach zastanowić się należy czy aby na pewno chcemy pomalować nim wszystkie ściany, ponieważ może przytłoczyć wnętrze (a nie zawsze jest to efekt zamierzony). Stony grey i star dust to odcienie, które w sobie mają przemycone nieco brązu – będą się ciekawie komponować z dodatkami w kolorze naturalnego lnu i beżu oraz pasteli. Na koniec zostawiłam moich faworytów light grey oraz misty grey. Są to odcienie bardzo bezpieczne i najdosłowniej oddają ideę koloru szarego – świeżość, spokój, wdzięk, klasa i ponadczasowość.

Kolejna paleta jaką wzięłam pod lupę to produkty Śnieżki.

Tu paleta prezentuje się znacznie konkretniej. Są to bardzo wyraziste barwy. Najszlachetniejszym kolorem wydaje się być srebrzysty księżyc. Nie jest ani zielonkawy, ani niebieskawy czy fioletowo-różowy ( w przeciwieństwie do pozostałych). Sekretne spojrzenie to również barwa neutralna, która z klasą będzie otulać nasze wnętrza.

Pamiętajcie proszę, że każdy monitor inaczej pokazuje kolory 🙂 Ale spokojnie, kolory o których wpsominałam przeanalizowałam widząc je na żywo 🙂

Dobór odcieni jest to temat rzeka 🙂 jednak mam nadzieję, że chociaż odrobinę pomogłam w podjęciu decyzji 🙂

A może szarość nie jest tym co interesuje Was najbardziej? Może chcielibyście abym pod lupę wzięła inne kolory? O tym i o innch sprawach dajcie znać w komentarzach 🙂 A na znak przeczytania artykułu – zostawcie proszę kciuka na dole 🙂

Dominika