Zmiany w moim salonie – BOHO luźna interpretacja stylu
[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Witajcie!
Przyszła jesień a wraz z nią pora na zmiany w moim salonie. Kto oglądał moje stories na instagramie wie, że odczuwałam mocną potrzebę zmian w moim domu. Osobiście uważam, że nie ma sensu zmieniać tego co jest dobre. Tak zaprojektowałam strefy w domu i tak skomponowałam bazę, aby z łatwością dopasowywać mój dom do tego co aktualnie mi w duszy gra. A teraz… teraz gra boho, ale nie jestem zwolenniczką dosłownego traktowania definicji stylu. Zapraszam na moją interpretację stylu boho, która wciąż będzie się rozwijać.
W ramach przypomnienia – tak mój salon wyglądał poprzednio – uwielbiałam go i wciąż ciepło wspominam 🙂
Uwielbiam krople koloru pośród szarości, bieli i czerni. Z wielką frajdą zmieniałam kolory poszewek w zależności od nastroju czy pogody za oknem. Oczywiście mogłam sobie na to pozwolić ponieważ zanim moje kolekcje poszewek wyszły do sprzedaży – wyposażyłam się w pełną gamę prototypów. I tak zmieniałam z różowych na curry, akwamaryn, granat, miętę i grafit. Ale mimo wszystko – czułam ogromną potrzebę wprowadzenia boho do mojego salonu.
Zmiany rozpoczęłam od wymiany dywanu. Znalazłam dywan idealny, który bez większego wysiłku pięknie skomponowałby się w moim salonie. Następnie zaprojektowałam nową kolekcję poszewek, dla której inspiracją był właśnie mój dywan. Na instagramie ( insta: domidecor ) w relacjach dzieliłam się z moimi obserwatorami projektami poszewek. W chwilach wątpliwości typu „czy zastosować grubsze czy cieńsze linie” wspierano mnie i pomagano mi podjąć właściwe decyzje. Tak, stwierdzę to głośno KOLEKCJA BOHO BYŁA WSPÓŁTWORZONA Z MOIMI OBSERWATORAMI NA INSTAGRAMIE. W ramach podziękowania osoby, które zgłosiły chęć zamówienia pierwszej transzy kolekcji razem ze mną – otrzymały rabat. To było dla mnie fajne doświadczenie. Miło mi, że zaufało mi sporo osób 🙂
Teraz kolekcja Boho jest niemalże w pełni dostępna w moim sklepie. Niemalże… ponieważ nad pufką wciąż pracujemy. Wkład, którego użyliśmy po czasie przestawał trzymać formę. Dlatego obecnie testujemy nowy. Bo przecież w moim domu i sklepie może być tylko to, co warto mieć.
Tak oto prezentuje się mój salon, do którego pomału, pomału wkracza styl BOHO (warto kliknąć w zdjęcie i obejrzeć w większej rozdzielczości).
Dywan pochodzi z firmy Dywany Łuszczów; mój jest w rozmiarze 200×290. To model, który znajdziecie pod tym linkiem —-> klik
Oczywiście poszewki dostępne u mnie —–> klik
Czy Wy macie tak jak ja? Że czasami potrzebujecie zmian? Co wtedy robicie? Słyszałam, że wiele osób robi przemeblowanie. Pomaga? 🙂
Zachęcam Was do zostawienia tu kciuka w górę 🙂 a gdybyście zechcieli polubić stronę również będzie mi bardzo miło. Dzięki temu będziemy w lepszym kontakcie!
Dajcie znać jak Wasze przygotowania do jesiennych dni. Dom już gotowy? Otulony tekstyliami na jesień?
Dominika
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]
Uwielbiam boho i podoba mi się Twoja interpretacja tematu 🙂 Jest taka delikatna.
Boho kojarzył mi się dotychczas z intensywniejszymi kolorami
Zazdroszczę salonu jest przepięknie 🙂
Ależ przytulnie! Bardzo mi się podoba <3